Festiwal Gminny „Stawigudiada” zorganizowano już po raz 27. Epidemia koronawirusa spowodowała roczną przerwę, przez co tegoroczna edycja była jeszcze bardziej wyjątkowa. „Jest to dla mnie osobiście bardzo ważne, bo ten kontakt bezpośredni z mieszkańcami jest niezwykle istotny, ale mam nadzieję, że również dla mieszkańców jest to okazja dla wytchnienia, do odpoczynku, do wysłuchania, do pobawienia się. Mam nadzieję, że już kończy się pandemia i mam nadzieję, że 4 fali już nie będzie” – mówi Michał Kontraktowicz, wójt gminy Stawiguda.
W trakcie festynu na uczestników czekały liczne atrakcje: stragany, zabawy dla rodzin z krasnalem, a także koncerty – m.in. występ z okazji 20-lecia istnienia lokalnego zespołu Kosejder. „Wydaje się, że naprawdę parę tygodni temu zakładaliśmy ten zespół, a tak to szybko nam poleciało. Jest przyjemnie, że jesteśmy, mimo że 20 lat, jesteśmy najstarszym zespołem, jaki istnieje w naszej gminie, także to jest ważne, no i nas mobilizuje do dalszej pracy” – mówi Witold Lubowiecki z zespołu Kosejder, na co dzień dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Stawigudzie.
Stawigudiada to doskonała okazja do zabawy, co potwierdzają uczestnicy festynu. „To integruje społeczność” – podkreśla pani Magda. „Jak zwykle, fajna zabawa na powietrzu, to musi się podobać!” - dodaje pan Kazimierz.
Na stawigudzkiej scenie wystąpiły takie zespoły jak Kosejder, Magic of Queen, a także gwiazda wieczoru – Stachursky. Następna edycja festynu już za rok.
