Mieszkaniec Olsztyna na portalu randkowym poznał kobietę podającą się za pielęgniarkę na misji w Syrii. Twierdziła, że jej rodzice zginęli w wypadku, a ojciec zostawił jej pokaźny spadek. Oszustka w miarę trwania znajomości wyłudzała od 56-latka kolejne kwoty – na ochronę, prawnika, czy wreszcie – na zwykłe potrzeby życiowe.
Znajomość trwała 4 lata. W tym czasie mężczyzna zaciągnął nawet kredyt, by pomagać oszustce. Wyłudziła ona od niego łącznie 250 tys. złotych.
/KO